WSPIERAMY

EKO
NGO

TELEWIZJA MUZEUM WARMII I MAZUR

Strażacy rywalizowali w Tylicach

GMINA NOWE MIASTO LUBAWSKIE
Strażacy-ochotnicy z gminy Nowe Miasto Lubawskie zmierzyli się w Gminnych Zawodach Sportowo-Pożarniczych w Tylicach.

Na co dzień wykazują się umiejętnościami na drogach, w trakcie pożarów i innych zdarzeń losowych. Można na nich liczyć 24 godziny na dobę. Tym razem strażacy-ochotnicy pokazali, co potrafią, na Gminnych Zawodach Sportowo-Pożarniczych w Tylicach. „Co roku spotykamy się na Gminnych Zawodach Sportowo-Pożarniczych po to, żeby sprawdzić, w jakiej kondycji sportowej, fizycznej są formacje pożarnicze. To jest sprawdzian. Dodam, że zwycięzcy zawodów gminnych reprezentują potem gminę na zawodach powiatowych” – mówi Tomasz Waruszewski, wójt gminy Nowe Miasto Lubawskie.

W szranki stanęło 10 drużyn męskich oraz 4 drużyny kobiece ze wszystkich jednostek OSP w gminie Nowe Miasto Lubawskie. Konkurencje były dwie, a poziom bardzo wysoki. „Bieg sztafetowy 7x50 metrów, oraz druga konkurencja, czyli ćwiczenie bojowe. Tu już na mokro, z wodą” – informuje Janusz Łupaczewski, komendant gminny OSP w gminie Nowe Miasto Lubawskie.

Czym trzeba było się wykazać? „Sprawnością fizyczną na pewno, ale też spokojem, bo adrenalina jest ogromna i stres też robi swoje, ale cieszymy się, że się spotkaliśmy w końcu po dwóch latach, bo pandemia tak spowodowała, że nie mogliśmy biegać” – mówi Maria Szwaracka z OSP Radomno. Coroczne zawody to też okazja do integracji środowiska strażackiego. „My jako jednostka postawiliśmy na to, żeby się spotkać i żeby się sprawdzić w tych samych konkurencjach. Mamy dużo druhów nowo przybyłych, których staramy się w miarę możliwości szkolić, również pod kątem fizycznych, bo to jest niezmiernie istotna sprawa” – podkreśla Łukasz Kamiński z OSP Jamielnik.

W kategorii pań najlepiej ze wszystkim konkurencjami poradziły sobie reprezentantki OSP Gwiździny. Wśród panów bezkonkurencyjni okazali się strażacy z OSP Chrośle.